Ikona turystyki motocyklowej powróciła w 2016 roku wraz z kilkoma istotnymi zmianami. Nie tylko wizualnymi. Skonstruowano także nową skrzynię biegów dla lepszych osiągów i niższego spalania.
Przez ostatnie dziesięć lat ten niezwykle uniwersalny motocykl zapewnił wielu tysiącom właścicieli możliwość doświadczenia sportowych osiągów oraz komfortu.
Każdy element sportowo-turystycznej Yamahy FJR 1300 został opracowany z myślą o pokonywaniu dużych odległości na utwardzonej nawierzchni. Połączenie nowej, 6-biegowej skrzyni ze sprzęgłem A&S i 4-cylindrowego silnika o pojemności 1293 cm3 zapewnia dynamiczne przyspieszanie oraz niezwykłą wydajność przy jeździe z wysoką prędkością przy każdym obróceniu manetki.
Dzięki zbiornikowi paliwa o pojemności aż 25 litrów i aerodynamicznej owiewce z elektrycznie regulowaną szybą, a także tempomatowi i swobodnej pozycji podczas jazdy motocyklem FJR1300A nowej generacji dotrzesz do celu tak szybko i wygodnie, jak żadnym innym.
Damian Śmigielski, Jednoślad.pl. Teraz jestem na stoisku Yamahy i zaczynamy od Yamahy FJR. Jest to legendarny motocykl turystyczny, maszyna, którą można pokonywać tysiące kilometrów. Główne zmiany w tym roku to dodany 1 bieg do skrzyni biegów. Japończycy przez lata się upierali, że 5 biegów wystarczy, ale rynek europejski wymusił na nich zrobienie skrzyni 6-biegowej, więc teraz na pewno będzie można przy niższych obrotach podróżować z dużą prędkością po autostradzie, pamiętajcie, tylko bezpiecznie. I ledowe reflektory. Motocykl nie wymaga większego przedstawiania. Jest to świetna maszyna turystyczna, bardzo wygodna z regulowaną elektrycznie szybą, zapewniająca wysoki komfort podróżowania dla dwóch pasażerów i posiadająca świetne fabryczne kufry, więc jeżeli chcecie pojechać dookoła świata raczej po drogach utwardzonych to FJR jest świetnym wyborem.
Chociaż liczniki i kokpit pokażcie 😉